Nieduży gadżet, który bardzo fajnie zwiększa przyjemność w czasie waszej gry wstępnej. Z jednej strony mamy miotełkę, która można bardzo subtelnie pieścić i dotykać. Uczucie jest świetne na piersiach, pupie, penisie, wulwie, podbrzuszu, udach... W zasadzie to chyba wszędzie spisuje się naprawdę ciekawie. Przydaje się zwłaszcza parom, które lubią sensualne, zmysłowe i długie pieszczoty. Z drugiej strony... przecież można by je przerwać czymś ostrzejszym. Wtedy właśnie wystarczy obrócić piórko, by móc chłostać skórę szpicrutą. Mała klapka pozwala na precyzyjne ciosy wymierzone w pupę, członka, wargi sromowe, łechtaczki, sutki... Możliwości jest sporo. Miłośnicy BDSM mogą połączyć też miotełkę z kajdankami czy linkami, by drażnić partnera/partnerkę, łaskotać czy trzymać na krawędzi orgazmu.