Wśród najbardziej popularnych wibratorów dla kobiet na czele zawsze znajdzie się króliczek – wibrator wielofunkcyjny. Przedstawiamy więc dzisiaj jednego z przedstawicieli króliczków, bardzo sprytny model, którego możliwości powinny zaspokoić gusta nawet wymagających użytkowniczek. A zatem przed wami:
Wibrator króliczek Pretty Love Roy
Jak wygląda wibrator króliczek?
Jak przystało na króliczka, wibrator ten ma dwa ramiona. Dłuższe z nich służy do stymulacji waginalne – chociaż można je użyć również do masażu łechtaczki, ale o tym za chwilę. Krótsza końcówka jest właściwym stymulatorem łechtaczkowym, chociaż pracującym w dość wyjątkowy sposób. Przyzwyczajeni jesteśmy do tego, że te „króliczki”, czyli końcówki pobudzające klitoris, są po prostu miniaturowymi masażerami. Pieszczą więc za pomocą wibracji, ewentualnie pulsowania. Wibrator Króliczek Pretty Love Roy podchodzi do rzeczy w trochę inny sposób. Wykorzystano tu bowiem tak zwaną stymulację powietrzną. Jest to rozwiązanie, które upowszechniła firma Satisfyer, kradnąc tym serca kobiet. Na fali popularności bezdotykowej stymulacji łechtaczki, pojawiła się ona również w innych produktach i u innych producentów.
Wibrator króliczek Pretty Love Roy ma więc końcówkę stosunkowo krótką, ale szeroką. Dzięki temu podczas stymulacji przylega on do łechtaczki, by pieścić ją w sposób trochę podobny do ssania czy też seksu oralnego. Uczucia są inne niż podczas używania tradycyjnego masażera łechtaczki. Ponieważ nie ma wibracji, to stymulacja jest delikatniejsza, bardziej subtelna, ale zdaniem wielu kobiet – również bardziej przyjemna i dająca mocniejsze orgazmy. Na pewno warto wypróbować taki masażer na własnej skórze. A przecież na nim wibrator się nie kończy – wszak to króliczek, czyli ma jeszcze końcówkę główną.
Trzon w wibratorze Roy również jest zbudowany w sposób nietypowy i korzystający z rozwiązania, które wykorzystywane jest w najbardziej ekskluzywnych modelach wibratorów, między innymi LELO. Zasadę działania najlepiej poznacie oglądając film, który umieszczamy na końcu tego tekstu. Polega ona na tym, że pod powierzchnią główki znajduje się mała, metalowa kulka. Porusza się ona, wędrując w górę i w dół po główce. Po co to robi? Oczywiście dla waszej większej przyjemności 😉 Główka wibratora zazwyczaj stymuluje punkt G, ten zaś bardzo lubi, gdy podczas pieszczot jest nie tylko dotykany, ale także naciskany. Stąd też osoby, które wiedzą, jak pieścić partnerkę, często przy stymulacji punktu G wykonują palcem (palcami) ruch przypominający przywołanie. Delikatne kiwanie palcem i praca kulki poruszającej się pod powierzchnią wibratora króliczka Pretty Love Roy są podobne w doznaniach. Bardzo sprawnie zwiększają przyjemność z penetracji, kierując solidną porcję doznań na punkt G.
Ale to nie wszystko 🙂 Główka dodatkowo pokryta jest siecią mięciutkich, malutkich wypustek. Dzięki ich obecności stymulacja punktu G również jest mocniejsza i bardziej wyrazista – a także różnorodna. Absolutnie nic też nie stoi na przeszkodzie, alby właśnie główki użyć przed penetracją do stymulacji łechtaczki. Jest krągła, dobrze przylega do ciała, a połączenie wypustek i ruchu kuleczki pod powierzchnią jest naprawdę ciekawym doznaniem.
Wibrator ze stymulatorem łechtaczki – dane techniczne
Teraz troszkę o szczegółach technicznych. Wibrator Roy ma bardzo przyjazne i klasyczne rozmiary – powinien odpowiadać potrzebom większości kobiet. Około 20 cm długości całkowitej, czyli wygodnie leży w dłoni. Jego obecność „w środku” nie jest nadmiernie wyczuwalna, bo głębokość penetracji wynosi około 10-11 cm. Można więc z powodzeniem skupić się na doznaniach płynących z jego pracy, a nie tylko samej obecności w waginie. Średnica główki również jest typowa, czyli około 3,5 cm – taki właśnie rozmiar preferuje większość kobiet.
Kształt króliczka sprawia, że można pieścić się nim bardziej pasywnie, czyli wprowadzić do pochwy i pozwolić mu na czynienie swych czarów, albo łączyć to z ruchem posuwistym – naśladującym penetrację. Nie będzie on bardzo głęboki, ale przy takim sposobie pracy i sile wibracji wcale nie musi, by dać pełnię satysfakcji. Ruch kulki zachęca wręcz, by jednak włożyć go i poszukać ulubionego rytmu pracy. Możliwości jest sporo, bo kuleczka porusza się w czterech programach, zaś ssący masażer łechtaczki ma 7 trybów pracy. Naszym zdaniem nadaje się więc do stymulacji przedłużonej, bez pośpiechu w dążeniu do orgazmu. Do długich, sensualnych pieszczot i czasu, który możecie poświęcić same sobie. Oczywiście obecność partnera czy też użycie króliczka w czasie gry wstępnej również wchodzi w grę;)
Jak ładować wibrator Pretty Love Roy?
Jak przystało na nowoczesne wibratory, tak i ten wyposażony jest w ładowanie USB, dające długi czas pracy i odpowiednią jej moc. Króliczek Roy pokryty jest miękkim, delikatnym w dotyku silikonem, dlatego potrzebować będziecie wodnego żelu nawilżającego.
Na koniec o cenie. Nie należy ona do najniższych, ale też nie jest to wibrator z niskiej półki. To model przeznaczony dla kobiet wymagających, lubiących intensywne doznania, o innej jakości niż w klasycznych, wibrujących modelach. Tutaj mamy delikatny, ssący stymulator łechtaczki oraz główkę, która świetnie pobudza ścianki pochwy i punkt G.