Marzec… zima prawie już poszła, wiosna prawie już przyszła. Tęskni się do niej, oj tęskni. Gdyby tak można było wyjść już na spacer, w ciepełku, bez maseczek… loda zjeść, za ręce się trzymając…
No ale nie można, więc marcową propozycję polecanych gadżetów erotycznych zaczniemy właśnie od… lodów.
Akcesoria firmy Satisfyer
Firmy Satisfyer przedstawiać raczej nie trzeba. Znana jest ze swoich bezdotykowych stymulatorów łechtaczki, chociaż sił próbuje także w innych gadżetach. Nie tylko zresztą dla kobiet, mężczyznom również ma coś dla zaproponowania.
Lody jednak będą dla kobiet.
Satisfyer Little Wand to nieduży, podręczny masażer łechtaczki. Można wręcz rzec – kompaktowy, bo całość nie ma nawet dziesięciu centymetrów. Kształt wydaje się z pozoru lekko dziwny, wszak przyzwyczajeni jesteśmy, że masażer łechtaczki powinien być raczej płaski, przylegający do ciała, tak zwany lay on. Ewentualnie posiadający niezbyt dużą końcówkę do precyzyjnej zabawy…
A tu główka jest duża, solidna – no, oczywiście biorąc pod uwagę kompaktową formę. Kojarzyć się może z miniaturową magiczną różdżką, co zresztą sygnalizuje producent samą nazwą.
Plus takiej budowy jest taki, że duża główka pozwala na „ogarniecie” solidnego obszaru ciała. Nie trzeba bawić się w precyzję, wystarczy położyć na łechtaczce i leciutko – albo ewentualnie mocniej – docisnąć. Taka „szeroka” stymulacja może nie każdej kobiecie do końca odpowiadać, ale z kolei jest bardzo wygodna, jeśli masaże obsługuje facet, bo oni często nie do końca wiedzą co, gdzie i jak robić…
Sama główka jest miękka i milutka, wykonana oczywiście z delikatnego w dotyku silikonu. Trochę pokręcona, by lepiej przypominać kształt loda z maszyny, a te nierówności to także dodatkowy plus i bardziej zróżnicowane doznania przy zabawie.
Czy ta zabawa będzie miła? No ba… Piętnaście programów to naprawdę dużo, taki zestaw pozwala, by każda kobieta znalazła dla siebie ulubiony smak… lodów.
Design też miły dla oka, czysta biel złamana lekko obrączką – stylowo i elegancko. Przyciski sterowania wygodnie rozmieszczone na rożku loda, zawsze w zasięgu dłoni. Nic, tylko brać w łapki i smakować.
Pozostajemy w Krainie Lodów. Tym razem dla odmiany też Satisfyer 😉
Masażer łechtaczki Satisfyer Sweet Treat to inna wariacja w temacie lodowych smakowitości. Dostępny w trzech kolorach – białym, czarnym i kremowo – różowym, kojarzącym się z lodami truskawkowymi w wafelku, prosto z włoskiej lodziarni. Mniam.
Trzonek, czy też rożek, ma podobną budowę jak w poprzednim lodzie, trzyma się go wygodnie, nakierowując główkę na łechtaczkę.
Główka jednak nie jest zwyczajna… Spójrzmy na jej budowę. To seria delikatnych, cieniutkich płatków silikonu, zwężających się do góry. Próżno się jednak spodziewać klasycznych wibracji, jakie oferuje większość masażerów łechtaczki.
Zamiast tego Sweet Treat obraca się, rotuje, jednym słowem kręci po łechtaczce. Pieszczota nietypowa – ale bardzo skuteczna. Jednocześnie też delikatna. Rotacje nie są bardzo mocne, to zabawka, która trafi w gusta pań lubiących subtelną zabawę. Świetnie sprawdzi się zwłaszcza na rozgrzewkę, samodzielnie czy w czyimś towarzystwie. Muśnięcia silikonowych płatków są przyjemne, delikatne, bardzo przyjemnie budujące podniecenie i robiące nastrój do wielkiego finału.
Co jeszcze oferuje ten lodzik? Jedenaście trybów pracy – 4 tryby rotacji oraz po 3 prędkości obrotu w prawo i w lewo. Do tego oczywiście wodoodporność – bo lody w wannie smakują wyjątkowo dobrze.
A kalorie? Zero, albo nawet na minusie.
Zapraszamy też na przegląd pozostałych polecanych akcesoriów erotycznych