Erotyczne prezenty Walentynkowe

To model bardzo udanie łączący klasykę z nutą zaskoczenia. Z przodu koszulka wygląda bardzo „spokojnie”. Jest prosta, elegancka, odpowiednia w zasadzie na każdą okazję. Jednak wystarczy rzut oka na tył, by okazało się, że nosi ją nie kobieta, a anioł prawdziwy… Bo do kogóż innego mogą należeć te śliczne skrzydła, w jakie układa się aplikacja? Całość robi się z miejsca dużo bardziej zmysłowa, podniecająca, ale też bardzo oryginalna.

Wyjątkowy dzień – wyjątkowa stylizacja. Gorsety zdecydowanie zbyt rzadko goszczą w naszych sypialniach… są przecież tak bardzo zmysłowe i cudnie podkreślające kobiece ciało. W tym przypadku jest nie inaczej. Gorset Obsessive ładnie podkreśla krągłość piersi, do tego optycznie wyszczupla brzuszek. Interesująco zbudowana góra przyciąga wzrok jak magnes…

I jeszcze jedna propozycja ze świata gorsetów. Ma górę z fiszbinami, więc nie tylko ładnie podbija biust, ale też jest wygodny w dłuższym noszeniu, nie tylko na wieczory we dwoje w domowym zaciszu. Połączenie ciemnej tkaniny z delikatną siateczką sprawdza się świetnie, nadając całości bardzo zmysłową formę. W komplecie majteczki, które też są mocno prześwitujące.

A skoro o prześwitującej bieliźnie mowa, to na horyzoncie pojawia się szlafroczek Obsessive. Nie skrywa w najmniejszym stopniu kobiecych wdzięków, tylko je podkreśla, dodając zmysłowości i seksapilu. W komplecie znajduje się też obróżka – choker, bardzo ciekawy dodatek na specjalne okazje. Z racji swej przejrzystości peniuar nieodmiennie wywoływać będzie efekt WOW, a zmysłowość aż się z niego wylewa.

Na koniec propozycja, która idzie jeszcze krok dalej. Zmysłowe body erotyczne, którego więcej nie ma, niż jest… No bo:

• plecy mocno wycięte

• majteczki typu string

• długie wycięcie z przodu, przypominające sznurowanie

• przejrzysty materiałi

• oczywiście to, na co wszyscy czekają, czyli wycięty, otwarty krok.

To model otwarcie wyzywający i pikantny. Można go założyć, by spełniać fantazje partnera, a  można po to, by dominować i pokazać mu, do czego może mieć dostęp, jeśli odpowiednio zasłuży. Jak? W tym body możecie robić wszystko, więc macie duże pole do popisu.

To prezent, który sprawdza się w każdych okolicznościach. Nie tylko w walentynkowych i nie tylko erotycznych. Feromony to skuteczny sposób na manipulowanie mężczyznami i przyciąganie ich uwagi, budzenie podniecenia, kuszenie. Perfumy z feromonami można więc nosić na co dzień, a można zarezerwować na chwile, gdy oczekujecie maksymalnej uwagi.

Masaż to jeden z najbardziej klasycznych sposób na grę wstępną – ale też przyjemny sam w sobie, dla relaksu i odprężenia. Olejek Shunga jest idealny do obu tych zastosowań, ale w czasie masażu erotycznego spisuje się najlepiej. Jest bowiem przyjazny dla miejsc intymnych, więc w czasie gry wstępnej warto mieć do pod ręką. Nie tylko upajająco pachnie, ale ma też całą paletę naturalnych składników, więc również odżywia i odnawia skórę. Super wybór.

W serii Garden of Love również znajdziecie składniki naturalne, odżywiające, pielęgnujące. Świeca do masażu jest może trochę mniej uniwersalna niż klasyczny olejek, ale za to daje bardzo ciekawe wrażenia zmysłowe. Wosk roztapiający się w ciepły olejek, wypełniający pomieszczenie zapachem wanilii i truskawek… Świetnie przyjmowany przez skórę, dobrze się wchłaniający, przyjemnie odprężający. Ruchy dłoni robią się  coraz bardziej zmysłowe, a ciało przyjmuje się z rozkoszą, czekając co będzie dalej…

Koronkowa, damska maseczka na oczy. Odpowiednia zarówno dla uległej, jak i dominującej kobiety. Zresztą sprawdzająca się również bez otoczki BDSM, jako przyjemny element przebrania. A może jako jedyny strój?

Połączenie czerwieni i czerni zawsze się sprawdza. Tu również. Kajdanki są miękkie, wygodne, ale także eleganckie i zmysłowe. Sprawdzą się w każdej aktywności pokazującej uległość i dominację. Z powodzeniem można się w nich kochać, pieścić, odgrywać scenki.

Komplet utrzymany w podobnej stylistyce, ale już bardziej rozbudowany. Czerwono-czarna maseczka i kajdanki, a do tego pejcz do chłosty. Można nim smagać delikatnie i pieszczotliwie, a można też sprawdzić, jakie tajemnice kryją się na styku przyjemności i bólu. Na początek zalecamy to pierwsze, a później… później wszystko zależy od Was.

Zaczynamy drobiazgiem – ale bardzo specyficznym. Seks analny jest dla wielu mężczyzn ulubioną fantazją, więc wszystko co z nim się kojarzy, odbierają wyjątkowo mocno.
Nie mówimy, by iść na całość tylko z okazji Walentynek. Może macie to w planach, może już robicie, może chcecie korek wyłącznie włożyć i nic więcej.
Jest on wykonany stali, gładziutki, przyjemny w aplikacji. Najważniejszą jego cechą jest urocze serduszko, które będzie wyglądać spomiędzy pośladków. Efekt WOW od pierwszego spojrzenia…

Kulki są o tyle interesujące, że można czerpać z nich moc przyjemności w każdych okolicznościach. We dwójkę i solo. W sypialni, domu, wannie, na spacerze, randce i zakupach. Oczywiście nie każda para odważy się wyjść z jajeczkiem gdzieś na zewnątrz – ale też wcale nie musi. Jeśli poczujecie ochotę na takie eksperymenty to OK. Jeśli wolicie dyskrecję własnego łóżka – również OK. Jajeczko pieści od środka, zostawiając całą resztę ciała do dyspozycji. W czasie gry wstępnej mogą to być niezliczone pieszczoty i pocałunki, w tym oczywiście skierowane na klitoris.

Solidnej wielkości masażer łechtaczki, ale na tyle silny, że i kark może rozmasować. Ale to może później. Najpierw skupmy się na jego podstawowym zastosowaniu, czyli stymulacji klitorisu. Silikonowa powierzchnia jest gładziutka i na tyle szeroka, że obejmuje łechtaczkę i srom. Wibracje są mocne, bardzo wyraźne, faktycznie potrafią zadbać o kobiece potrzeby. Co ciekawe, rączka jest jednocześnie wibratorem, więc macie gadżet 2w1.

Króliczki to jedne z ulubionych wibratorów. Ten jest szczególnie wart polecenia. Jednoczesna stymulacja waginalna, punktu G, łechtaczkowa, a do tego ruch posuwisty, czyli pulsujący w środku trzon…. W dodatku przyjemnie ciepły, bo wibrator ma opcję podgrzewania.  To jeden z naszych bestsellerów i polecamy go, kiedy tylko możemy. Jest tego wart.

Zestawienie erotycznych prezentów na Walentynki zakończymy innym bestsellerem. To wibrator dla par. Rzecz urocza i zaskakująco wręcz skuteczna. Nie wiecie, jak działa? Ta cieńsza końcówka wchodzi w kobietę. Jest tak elastyczna i uformowana, że przyciska się do punktu G i górnej ścianki waginy. Większa końcówka z kolei naciska na łechtaczkę. I obie zaczynają wibrować, dostarczając mocy wrażeń. I pozostawiając na tyle dużo miejsca w środku, że penetracja nie stanowi problemu. Partner może być w kobiecie w tej samej chwili, co wibrator dla par, który dodatkowo pieści jeszcze jej klitoris. Takich Walentynek jeszcze nie mieliście 🙂