Waszego faceta taki prezent na pewno zaskoczy.
A was zapewne zaskakuje sam pomysł wręczenia partnerowi sztucznej, za przeproszeniem, cipki.
Ale czy na pewno powinien? Dajcie nam najpierw zbudować wokół tego tematu odpowiednią atmosferę;)
Co to jest masturbator?
Jest to gadżet erotyczny przeznaczony dla mężczyzn, służący do stymulacji penisa. Może być wykonany z przeróżnych materiałów i mieć najróżniejszy kształt. Bardzo często… no dobrze, zazwyczaj… ma on kształt kobiecych miejsc intymnych. Tych z przodu, z tyłu albo też buzi. Nie jest to regułą, spora ilość modeli ma kształt aseksualny, nie kojarzący się z ciałem, dyskretny, a nawet zupełnie nie przypominający jakiegoś sex gadżetu.
Czy widzicie więc jakąś specjalną różnicę między masturbatorem a wibratorem czy masażerem łechtaczki? My nie. I jedno i drugie służy do stymulacji miejsc intymnych. Nie wydaje się więc, by można było z czystym sumieniem akceptować używanie w związku wibratora dla kobiet, a jednocześnie potępiać masturbatory dla mężczyzn…
Po co używać masturbatora dla mężczyzn?
Większość panów na pewno używa ich w pojedynkę, by sprawić sobie przyjemność i osiągnąć orgazm. Tak samo, jak robi to większość kobiet ze swoimi ulubionymi akcesoriami erotycznymi. Która z kobiet nie lubi poczuć dotyku masażera na łechtaczce, najpierw wibrującego delikatnie, powolutku, później przyspieszającego, poruszającego się dookoła, naciskającego stanowczo, coraz mocniej, szybciej… A główka penisa od główki łechtaczki wcale się jakoś specjalnie nie różni. To jest ta sama tkanka, tak samo wrażliwa.
Faceci również mają prawo do dobrej zabawy. I fakt, że będą używać masturbatora w łóżku z partnerką nie jest niczym złym czy dziwacznym. Zresztą część z nich czyni to po to, by zmniejszyć problemy z erekcją i zbyt szybkim wytryskiem w czasie stosunku z partnerką.
Czym kierować się przy wyborze masturbatora?
Najważniejsze cechy, na które warto zwrócić uwagę:
-
Wygląd. Może być anatomiczny, i zazwyczaj taki jest, ale jeśli z jakiegoś powodu wam to przeszkadza, to spokojnie możecie znaleźć także modele bardziej stonowane, w których wejście jest po prostu otworem.
-
Sposób pracy. Masturbatory mogą być klasyczne, obsługiwane dłonią albo automatyczne. W tym drugim przypadku są wygodniejsze, w tym pierwszym dają większą kontrolę nad sposobem pracy i możliwość błyskawicznego dopasowywania pracy dłoni do reakcji partnera.
-
Materiał. Spotyka się głównie dwa materiały. Silikon, łatwiejszy w utrzymaniu w czystości, nieporowaty, przyjemny w dotyku. I tzw. cyberskórę, czyli materiał w dotyku przypominający prawdziwe ciało, mięciutki, delikatny. Troszkę bardziej wymagający jeśli chodzi o czyszczenie (pisaliśmy o tym tu: https://www.erotino.pl/blog/news/jak-czyscic-masturbator-) Ale nie ma to większego znaczenia, czyścić go będzie i tak partner.
-
Rozmiar. Niektóre modele są rozciągliwe, obejmujące bez problemu całego penisa (przynajmniej tego o statystycznie średniej wielkości), inne skupiają się na główce członka, czyli jego najbardziej wrażliwej części.
-
Środek nawilżający. Wszystkie masturbatory wymagają lubrykantu, którego lepiej nie zastępować oliwką czy balsamem. Tak samo, jak w przypadku wibratorów dla kobiet najlepiej postawić na wodne środki nawilżające, których można używać z silikonem, cyberskórą czy innymi materiałami. Używanie masturbatorów bez lubrykantu nie będzie przyjemne, a wręcz bolesne.
Uwaga – są osoby, które zastanawiają się jak przyoszczędzić i dla nich mamy artykuł Jak zrobić sztuczną pochwę?
Polecane modele masturbatorów.
A teraz do rzeczy, czyli kilka konkretów. Poniższe modele różnią się budową, sposobem działania, wykorzystywanym materiałem. Ale każdy z nich można z przyjemnością wykorzystać, by we dwójkę (trójkę) z partnerem dobrze się bawić.
Masturbator w tubie to klasyczny i niedrogi model (wystarczy wam środków, by kupić też coś dla siebie;). W dyskretnym pojemniku mieści się wkładka z cyberskóry, która ocierając się o wiadomy organ bardzo milutko go stymuluje. Obsługuje się go dłonią, poruszając w ulubionym dla mężczyzny tempie.
To jeden z najprostszych wzorów, ale dający pogląd na to, co mogą masturbatory. Nieduży, łatwy do przechowywania, zabrania ze sobą czy też upchnięcia dyskretnie w szafie.
Ten podwójny masturbator działa podobnie do poprzednika, jest jednak wyposażony w dwa wejścia, anatomicznie przypominające miejsca intymne oraz usta. Również skryty w dyskretnym pojemniku – tubie, z pokrywkami na oba wejścia, by nie rzucały się w oczy. Pozwala na wygodniejszy chwyt niż poprzednik, dzięki dwóm wejściom daje też większe możliwości zabawy. W środku kryje się mięciutka i milutka cyberskóra.
Automatyczny Masturbator interaktywny kosztuje już stówkę, ale też daje dużo większe możliwości niż dwa poprzednio wymienione. Nie tylko ma mięciutki środek, ale też wibruje w kilku programach i ma nawet wbudowany sensor ruchu.
Masturbator elektryczny Satisfyer działa już na innej zasadzie. Zamiast pieścić całego penisa, skupia się na mniej więcej jego połowie, a szczególnie oczywiście na główce. Ma dwa silniki, kilkanaście trybów pracy, a przy tym jest bardzo poręczny, a nawet elegancki. I zupełnie nie przypomina miejsc intymnych.
Co ciekawe, by z niego korzystać penis nie musi być we wzwodzie. Masturbator może więc być rozwiązaniem dla parterów mających dysfunkcję erekcji albo potrzebujących bodźca, by po pierwszym razie szybko się podnieść i dać partnerce jeszcze coś od siebie. Stąd też ten masturbator opinie zbiera pozytywne od obu stron związku.
Ogrzewany masturbator Chiven działa podobnie jak model od Satisfyer. Również jest elegancki, trafi w gust gadżeciarzy i panów lubiących nowinki technologiczne. Płytki, stymulujący samą główkę, a przy tym cieplutki wewnątrz, przyjemnie wibrujący i bardzo wygodny w obsłudze. Panel sterowania umieszczony na szczycie pozwala na wygodne przełączanie trybów pracy w czasie zabawy.
Jak korzystać z masturbatora z partnerką?
Cóż – przeznaczenie tych akcesoriów nie pozostawia wiele wyobraźni. Do masturbatora należy wprowadzić penisa, a następnie albo poruszać nim po członku albo też włączyć stosowny program pracy jeśli macie np. masturbator ssący. Urządzenie może być „obsługiwane” przez kobietę, pieszczącą mężczyznę w ramach gry wstępnej albo zamiast stosunku. Może robić to też sam mężczyzna, a partnerka w tym czasie używa np. swojego masażera łechtaczki.
W środku masturbatora są specjalne tekstury, pobudzające wypustki, poruszające się kuleczki, masujące wałeczki i inne inności, dzięki którym członek faktycznie czuje się dopieszczony.
Najważniejsze, by uświadomić sobie, że to po prostu jeden z wielu gadżetów erotycznych, które mają przynieść przyjemność, niekoniecznie nawet zakończoną orgazmem – i to wszystko.
Taki podarunek na pewno będzie zaskakujący, ale to zaskoczenie będzie też bardzo pozytywne. Oczywiście nawet najlepszy masturbator nie zastąpi seksu partnerowanego, ale może go przyjemnie rozbudować.
Przeczytajcie koniecznie Jak czyścić masturbator, by dzięki temu zachował długo swoje rewelacyjne właściwości. Używanie tych gadżetów bez środków poślizgowych nie ma sensu, stąd też i lektura artykułu o Żelach intymnych może się wam przydać.